Jestem pod wielkim wrażeniem jak samotni ojcowie potrafią zająć się swoimi dzieciakami. Tak to już się utarło i tak nam wpoili do głowy schemat gdzie to kobieta zajmuje się dziećmi. Zresztą bolesne jest to, że mężczyzna musi się bardzo postarać przed polskim sądem by udowodnić, że jest odpowiedzialnym rodzicem, a kobiecie to jakoś tak się wierzy tak po prostu bo uważa się, że miejsce dziecka jest przy matce chociaż wiele razy okazuje się, że rola matki skończyła się na urodzeniu dziecka to jednak trzeba przed sądem nieźle się wykazać by udowodnić, że to ojciec jest jedyną odpowiedzialną osobą w takiej rodzinie.
Piszę o tym ponieważ znam kilka przypadków gdzie dochodziło do absurdów zanim sąd przyznał opiekę nad dzieckiem tacie gdzie sytuacja była jednoznaczna i wiadomo było, że matka nie jest w stanie zapewnić dziecku jakiejkolwiek opieki. Znam sprawę gdzie sąd kobiecie wierzył w każde słowo, a mężczyzna musiał na wszystko mieć dowody, a i tak było ciężko przekonać sąd...najważniejsze, że w końcu się udało szkoda tylko, że trwało to tak długo i kosztowało wiele negatywnych emocji, które również przenosiły się niestety na dzieci.
Piszę dziś o dzielnych samotnych tatusiach z dwóch powodów
1. Poznałam ponad pół roku temu wspaniałego mężczyznę samotnie wychowującego 7-letniego syna i do dziś dzięki tej znajomości jestem bardzo szczęśliwa z tego powodu, ponieważ mężczyzna ten bardzo odmienił moje życie.
2. Trafiłam dziś na bloga mężczyzny samotnie wychowującego 17-letniego syna polecam dla wszystkich tych, którzy szukają osób w podobnej sytuacji http://samotny-ojciec.blog.pl/
Uśmiechajcie się
Wiem co znaczy nieudany związek, samotność..., wiele razy miałam chwile zwątpienia... na szczęście jest Gwiazdka, dzięki której zawsze się podnosiłam z najgłębszego dołka, mała istotka, która daje mi wielką siłę i motywuje do działania nieświadoma swej mocy... Dziś dzielę się swoim doświadczeniem i pomagam samotnym rodzicom odnaleźć radość życia :) Zachęcam do kontaktu ze mną adres: swiatjestok@gmail.com odpowiadam na każdego maila, wszystkich traktuję poważnie i indywidualnie.
Wiedziałam, że świat jest mały ale nie sądziłam, że w tym wirtualnym świecie jest dokładnie tak samo. Trafiłam przed chwilą na Twój komentarz na blogu http://samotny-ojciec.blog.pl/ i postanowiłam zajrzeć do Ciebie. Chwilę później okazało się, że byłaś również na moim blogu i zostawiłaś na nim komentarz :).
OdpowiedzUsuńZajmuję się ostatnio trochę tematem sądów w Polsce i muszę niestety przyznać, że masz rację. Mężczyzna musi się nieźle nagimnastykować, żeby sąd przyznał mu opiekę nad dzieckiem. Walczymy o równouprawnienie i takie samo traktowanie gdy chodzi o głupoty a nie potrafimy wywalczyć tego w kwestii opieki nad dziećmi. Chyba nigdy nie przestaniemy żyć stereotypami nawet w takiej instytucji jak sądy.
Pozdrawiam :)
Rzeczywiście świat jest mały i to jak się okazuje w każdym wymiarze :)
OdpowiedzUsuńTak Panowie mają zdecydowanie utrudnione zadanie jeśli o sprawę prawną, dlatego proponuję wsparcie dla wszystkich samotnych rodziców bo wiem jak ciężko jest przejść przez te wszystkie procedury. Moje wsparcie to czysto przyjacielskie porady :) Wysłucham jeśli chcesz się wygadać, doradzę jako osoba bezstronna.