Niestety tak jest trochę to my sami zaczynamy dzieci hamować w ich naturalności słowami to nie wypada, tak jest nie ładnie, potem szkoła wbija w dzieci utarte "sprawdzone" schematy jednocześnie zabijając ich kreatywność. Na ile poddajemy się temu to już zależy od charakteru na ile daliśmy się wbić w te sztywne ramy. To trochę jest jak błędne koło bo są rzeczy, które musimy wbić dzieciakom w tematach stosowanego zachowania, sami też musimy się pilnować w pewnych okolicznościach...tylko w tym wszystkim zatracamy swoją naturalność...nie zawsze mówimy to co chcielibyśmy powiedzieć, nie zawsze robimy to na co mamy ochotę...uważam że to jeden z ubocznych efektów cywilizacji.
Zachęcam Was mimo wszystko do bycia sobą najczęściej jak tylko jest to możliwe :)
Wiem co znaczy nieudany związek, samotność..., wiele razy miałam chwile zwątpienia... na szczęście jest Gwiazdka, dzięki której zawsze się podnosiłam z najgłębszego dołka, mała istotka, która daje mi wielką siłę i motywuje do działania nieświadoma swej mocy... Dziś dzielę się swoim doświadczeniem i pomagam samotnym rodzicom odnaleźć radość życia :) Zachęcam do kontaktu ze mną adres: swiatjestok@gmail.com odpowiadam na każdego maila, wszystkich traktuję poważnie i indywidualnie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz