poniedziałek, 25 maja 2015

Pyszny sok





Od kilku dni jest dosyć chłodno. Wiosna nie rozpieszcza nas słońcem. W mieszkaniu też robi się coraz chłodniej. Warto przy takiej pogodzie wzmocnić nasze dzieciaki naturalnym domowym sokiem. Smakuje świetnie i mamy pewność, że nie ma w nim dodatku chemii, sztucznych barwników, wzmacniaczy smaku i wielu innych składników, które nas niszczą od środka zamiast odżywiać. Sok taki jest tez świetnym rozwiązaniem jeśli dziecko je mało warzyw i owoców. Dziecko wypije chętnie taki sok jeśli pomoże nam go przygotować. Do zrobienia soku potrzebna jest nam najzwyklejsza sokowirówka elektryczna. Dzieci uwielbiają wrzucać owoce do sokowirówki i obserwować jak w kubeczku gromadzi się sok to dla nich świetna zabawa :)))

Przepis na sok
4 surowe obrane marchewki
4 jabłka ze skórką, bez pestek
1 surowa obrana pietruszka
1/4 surowego obranego selera korzennego 
1 surowy obrany burak


można jeszcze dorzucić seler naciowy.

Wiem czytając ten przepis nie brzmi zachęcająco seler pietruszka i to niby ma smakować dzieciom?
Tak samo pomyślałam  kiedy mój brat podał mi ten przepis i zachwycał się, że sok jest pyszny i jego dzieciaki chętnie go piją. Długo zwlekałam zanim odważyłam się go zrobić, po prostu nie wierzyłam, że moje dziecko to wypije. Pewnej zimy gdy córcia moja dużo chorowała, a lekarz polecał mi sztuczne witaminy na wzmocnienie (żelki, pastylki, itp. produkty stworzone w fabrykach), pomyślałam, że trzeba poszukać naturalnych witamin bo tylko w takie wierzę. Zrobiłyśmy wspólnie sok, świetnie się przy tym bawiąc. Julia wypiął całą szklankę i poprosiła o dolewkę :) Sok ma słodki smak, ciekawy kolor, a pietruszka i seler nie są wyczuwalne. Do dziś często robimy ten sok lub eksperymentujemy dodając nowe produkty szukamy nowych smaków. Teraz to już raczej dziecko prosi mnie o zrobienie soku i przypomina, że już dawno nie było :)


Na zdrowie :)


2 komentarze:

  1. Uwielbiam takie soki, choć najczęściej zdarza mi się mieszać tylko 3 produkty: jabłka, seler i marchewka. Pietruszkę jak dodam, to też nie zaszkodzi, ale burak mi nie zasmakował. Może trafiło mi się jakieś kiepskie buraczane warzywo. W ciąży miałam "fazę" na ten sok, efekt był widoczny: mój Syn miał piękną karnację od pierwszego dnia życia.
    Ps. teraz ten sok też może się przydać przed wyjściem na plażę ;)

    OdpowiedzUsuń