środa, 6 maja 2015

Rower

Sezon rozpoczęty. Moja kochana córeczka wyciągnęła mnie na rowery już 3 razy w tym sezonie. Na razie bierzemy sobie takie krótkie trasy po ok.10 km dziennie. Dobrze, że ona ma taki zapał i zawsze mnie zmotywuje do tego by się ruszyć. Ja osobiście to wiele razy z czystego lenistwa nie ruszyłabym się sama. Lubie jeździć na rowerze, ale w moim przypadku to wygląda tak, że zazwyczaj wybieram się wtedy kiedy mam wolny dzień i jeżdżę od rana do wieczora robiąc ok. 100 km. Mój rekord to 120 km to było dawno temu kiedy jeszcze byłam nastolatką :). Mam plan by pobić swój rekord przejechanych km w ciągu dnia, nie wiem czy uda się to w tym sezonie- być może. 

Rower jest świetną formą wypoczynku, bardzo lubię mijające widoki, świeże powietrze, wiatr we włosach. Najważniejsze jest to, że spędzam czas razem z dzieckiem. Moja córka uwielbia rower, a tempo ma już tak dobre, że są momenty gdzie mam problem ją dogonić :) Po takiej przejażdżce zawsze mamy dobre humory nawet jeśli wcześniej bywa różnie. Dodatkowo jestem pod wielkim wrażeniem moich rodziców, którzy zaczęli jeździć na rowerach po 60 roku życia (oczywiście kiedyś dawniej w dzieciństwie jeździli, ale potem mieli bardzo długą przerwę), teraz nie wyobrażają sobie życia bez rowerów. Jeśli tylko pogoda na to pozwala to codziennie pokonują trasy ok. 30 km, świetnie to wpływa na ich kondycję, zdrowie tak bardzo się cieszę, że żyją tak aktywnie.

Zachęcam Was do przejażdżek rowerowych to samo zdrowie, zachęcajcie również swoich rodziców i bliskich, zobaczycie jak uśmiech pojawia się na twarzach :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz