czwartek, 12 marca 2015

Opinia ludzi niszczy nasze szczęście

Wszyscy przyszliśmy na świat jako małe bobaski. Natura dała nam wszystko co jest potrzebne by żyć szczęśliwie w harmonii z sobą i otoczeniem, wszyscy mamy takie samo prawo do szczęścia i miłości. Kiedy odkrywaliśmy ten świat już od najmłodszych lat  narzucono nam co można, a czego nie...wiele razy słyszeliśmy tego nie wypada, tego nie rób nauczono nas myślenie typu "co pomyślą inni"...przez to bardzo mocno się ograniczamy i nigdy nie będziemy naprawdę szczęśliwi ponieważ skupiamy się na tym by zadowolić innych, a nie samych siebie. A przecież to jest nasze życie i to my nim kierujemy dlaczego chcemy nim kierować tak by podobało się innym...to nam się ma podobać, to my mamy być szczęśliwi...często czujemy dokładnie co chcemy zrobić ale jednak jest blokada co pomyślą inni, co powiedzą...nawet w naszych poważnych decyzjach życiowych przewija się przez głowę taka myśl blokada...ludzie żyją w związkach gdzie już podjęli decyzję o rozstaniu, wiedzą, że dalsze bycie razem nie ma sensu...nie mają już nadziei na uratowanie tej "miłości", nawet dostają jasne sygnały typu zdrada, przemoc, poniżanie, które utwierdzają w tym, że należy odejść by żyć normalnie jak człowiek...jednak nie odeszli zostali bo wstydzą się tego co powie rodzina, sąsiedzi, znajomi...kryją grzechy swojego partnera i wstydzą się za niego... tak przez całe życie...Każdy z nas ma prawo do szczęścia i spokojnego snu, życia...warto zastanowić się dlaczego odbieramy sobie to prawo...dlaczego chcemy by dobrze o nas myśleli ludzie, tym samym godząc się na cierpienie bo wstydem jest powiedzieć głośno, że parter mnie zdradził, uderzył (szkoda, że ten co to czyni nie ma poczucia winy), dlaczego mamy się na to godzić i cierpieć z tego powodu...oczywiście to nie jest nic miłego mówić o tym, jednak zostawianie problemu w czterech kątach i myślenie, że może kiedyś to się zmieni jest  skazaniem siebie na cierpienie. Piszę o tym ponieważ ja powiedziałam głośno STOP, zrozumiałam, że to jest moje życie i ja nim kieruję. Przestała mnie interesować opinia innych na temat mojego życia. Żyję po swojemu i jestem bardzo szczęśliwa, a tym samym zauważyłam, że ludzie wokół mnie rodzina, znajomi, ludzie w pracy lubią ze mną przebywać bo często jestem pogodna...nie tak jak kiedyś wieczny smutas.

swiatjestok@gmail.com

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz